Typowy dzień na pokładzie S/Y 'Velos'
Trasę rejsu oraz plan dnia ustalimy wspólnie z uczestnikami rejsu, po waszym przybyciu na pokład. Naszym celem jest stworzenie wakacji, które odpowiadać będą indywidualnym gustom i oczekiwaniom, co do sposobu spędzenia wolnego czasu.
Nie chcemy z góry narzucać ściśle określonej rutyny. Tu każda osoba znajdująca się na pokładzie będzie mogła podzielić się swoją opinią.
Dlatego na samym początku rejsu wspólnie zasiądziemy przed mapami akwenu, po którym będziemy się poruszać i ostatecznie zdecydujemy o trasie żeglugi.
Jeśli chodzi o typowy plan dnia, to zaczniemy go w porcie, marinie, czy też małej rybackiej przystani, do której przybyliśmy poprzedniego wieczora.
Śniadanie zostanie podane pod pokładem, w mesie (świeży chleb, doskonały grecki jogurt, miód, domowej roboty dżemy, owoce sezonowe, muesli, mleko, kawa, herbata, soki itp.). Znajdzie się również czas na spacer po miejscowości i jej zachwycającej okolicy.
Następnie podniesiemy kotwicę w górę i pożeglujemy w stronę jednej z odosobnionych, zacisznych zatok, gdzie zatrzymamy się na 2-3 godziny w porze obiadowej.
Jest to doskonała okazja do pływania, nurkowania, poopalania się na pokładzie jachtu lub na plaży. Tu również wykazać się będą mogli zapaleni wędkarze, zachęceni widokiem niezliczonych ławic ryb przepływających pod kilem jachtu.
Z kieliszkiem wytrawnego białego wina albo zimnym piwem w ręce będzie można w pełni napawać się urokiem otaczającej egzotycznej, śródziemnomorskiej przyrody i turkusową tonią ciepłego morza. Obiad podany wśród takiej scenerii, a przyrządzony ze świeżych, lokalnych produktów, doprawiony oliwą z oliwek własnej produkcji, smakuje bosko. Szczególnie po godzinach spędzonych aktywnie na wodzie.
Wczesnym popołudniem wyruszymy w dalszą drogę; tym razem przyjazne wiatry zawiodą nas na kolejną wyspę, do jednej z przystani, gdzie zacumujemy jacht i spędzimy wieczór oraz noc.
Czas wtedy na odkrywanie lądu, pieszo, albo na wypożyczonym skuterze. Mogą Państwo udać się na wyprawę w głąb wyspy, aby poznać jej najbardziej fascynujące zakątki, poobserwować życie i pracę lokalnej, wyspiarskiej społeczności.
Na każdej, najmniejszej nawet wysepce, czy w przystani rybackiej nie zabraknie kafejki, baru i tawerny, gdzie można wstąpić na kawę, kieliszek lokalnego wina, czy wreszcie spróbować tradycyjnych greckich potraw.
A wieczorami nierzadko dźwięki buzuki, czy melodia słynnego tańca syrtaki wyciągają zmęczonych żeglarzy z koi, kiedy wydawało się, że sił już brak...
Staraliśmy się tu opisać typowy dzień na pokładzie S/Y ‘Velos’. Pod podanym ponizej linkiem zamieściliśmy blog/dziennik prowadzony w trakcie rejsu w czerwcu 2010 przez przemiłą rodzinę z Australii.
Aby przeczytać blog Symona, Kath i Liz – kliknij tutaj.